Z artykułu możemy się dowiedzieć, że dwie amerykańskie firmy prowadzą lub przygotowują się do rozpoczęcia testów klinicznych terapii urazu rdzenia kręgowego komórkami macierzystymi. Pierwsza z nich - kalifornijska StemCells Inc. już od 2011 roku prowadzi testy kliniczne swojej terapii w klinikach uniwersytetów w Zurychu, Calgary i Toronto. Są to badania połączonej pierwszej i drugiej fazy, które mają przede wszystkim potwierdzić bezpieczeństwo terapii oraz jej efektywność na poziomie przywracania czucia oraz kontroli nad organami położonymi poniżej miejsca uszkodzenia (np. pęcherza moczowego). W terapii stosowane są linie nerwowych komórek macierzystych, które nie pochodzą od pacjentów. Dlatego badania mają także potwierdzić bezpieczeństwo immunosupresji będącej elementem terapii. Próby kliniczne są prowadzone poza terytorium USA, ale mimo to są nadzorowane przez tamtejszą FDA co ma ułatwić proces rejestracji terapii w tym kraju. Wstępne wyniki badań mają być opublikowane w tym miesiącu, a pełne rezultaty poznamy w połowie przyszłego roku.
Inną amerykańska firmą, która rozpoczęła starania o przeprowadzenie badań klinicznych swojej terapii z wykorzystaniem nerwowych komórek macierzystych jest zarejestrowana w Marylandzie, ale prowadząca działalność badawczą w Kalifornii Neuralstem Inc. Firma ma już zgodę FDA na prowadzenie badań, które mają mieć miejsce w klinice Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego. Również w tym wypadku będą wykorzystane allogeniczne nerwowe komórki macierzyste, a badania mają potwierdzić przede wszystkim bezpieczeństwo terapii, choć przedstawiciele firmy bardzo chcieliby, żeby udało się także osiągnąć efekty poprawy czynności motorycznych i sensualnych podobne do tych, które udało się uzyskać w testach na zwierzętach. Firma Neuralstem Inc. prowadzi także testy kliniczne terapii komórkowej stwardnienia zanikowego bocznego (ALS), które wyniosły pewne doświadczenia związane np. z procedurą wszczepienia komórek macierzystych, które firma ma nadzieje wykorzystać także w badaniach terapii urazu rdzenia kręgowego.
Pacjenci z urazem rdzenia kręgowego biorący udział w badaniu.
Źródło: Fast Company
|
Nadzieja dla osób z urazem rdzenia kręgowego może płynąć także zupełnie innego źródła. Niedawne badania naukowców z Uniwersytetu w Lousiville, Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles oraz z Instytutu Pawłowa w Sankt Petersburgu pokazały, że funkcje rdzenia można przywrócić także poprzez jego elektryczną stymulację poniżej miejsca urazu. Czterem pacjentom, którzy wzięli udział w badaniu wszczepiono stymulatory rdzenia kręgowego, stosowane zazwyczaj w terapii bólu. Dzięki wysyłanym przez nie sygnałom uczestnicy badania mogli zacząć częściowo kontrolować dotychczas sparaliżowane części ciała, a nawet stawać na własnych nogach na kilka minut. Co ważne częściowa kontrola utrzymywała się u niektórych z nich także po wyłączeniu stymulatora, nawet kiedy wcześniej ich rdzeń był uważany za w całości przerwany.
Naukowcy sądzą, że badania te pokazują jak niewiele wiemy jeszcze o naszym rdzeniu kręgowym. Przypuszcza się, że jest on odpowiedzialny za część powtarzalnych odruchów takich jak np. chodzenie i że potrzebny jest tylko niewielki sygnał z mózgu, który pozwala wykonać te czynności. Naukowcy sądzą także, że nawet w przypadku całkowitego przerwania rdzenia istnieją jeszcze drogi, którymi taki sygnał może przepłynąć, ale potrzebuje wzmocnienia by umożliwić wykonanie konkretnej czynności. Opisana metoda jest na razie eksperymentalna, ale nie wykluczone, że po udoskonaleniu będzie bardziej powszechnie stosowana. Być może także w przyszłości zobaczymy terapie, które będą łączyć tego typu stymulację z przeszczepami komórek macierzystych co pozwoli osobom z urazem rdzenia kręgowego przywrócić pełną sprawność.
Autor: Leszek Wiśniewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz